Święty Andrzej ukaże, co ci los przyniesie w darze
Andrzejki, to wieczór jedyny w swoim rodzaju. Wtedy to – zgodnie z tradycją – uchylamy rąbka tajemnicy i za sprawą znaków oraz wróżb przepowiadamy, co nas będzie czekać w przyszłości. Dawniej wróżby andrzejkowe traktowane były bardzo poważnie. Panny na wydaniu mogły dowiedzieć się więcej o swoim przyszłym mężu – poznać jego imię, ujrzeć twarz i wywróżyć, która z nich jako pierwsza wyjdzie za mąż. Do andrzejkowych wróżb wykorzystywano różne rekwizyty oraz nieograniczone możliwości interpretacji zachowań zwierząt, ludzi i zjawisk przyrody. Z czasem wróżebne wieczory zatraciły swój magiczny charakter. Stały się przede wszystkim zabawą, wesołym spotkaniem dziewcząt i chłopców, połączonym z wróżbami traktowanymi z przymrużeniem oka.
Właśnie w takiej formie zwyczaj ten przetrwał do obecnych czasów.
30 listopada, od samego rana, w przyszłość spoglądali uczniowie klasy III, lejąc wosk, wyprowadzając buty, przebijając balony z wróżbą i serca z imionami, a także doszukując się pomyślności w liczbach i symbolach. W czasie długiej przerwy trzecioklasiści pojawili się na szkolnym korytarzu, by wspólnie ze starszymi koleżankami wywróżyć przyszłość wszystkim chętnym. W rolę wróżbitów wcielili się: Paweł Skowroński, Dominika Giezek, Maria Pakosz, Natasza Fajczyk, Oliwia Klupczyńska, a także Gabriela Juskowiak i Julia Kruk.
Przepowiedziana przyszłość zawsze może się spełnić… ale tak naprawdę, w dużej mierze, zależy od nas samych 😉
